niedziela, 25 października 2015

Praktyczne porady dla zakupocholiczki

Często zastanawiam się nad zjawiskiem "zakupoholizmu". Kogo ta przypadłość najczęściej dotyka?  Wydaje się, że to panie częściej ulegają temu numerowi chorobowemu (tak, moje drogie,to jest w kwalifikacji uzależnień ) lecz rzadko się leczą. Chyba, że Bank wymusza taką konieczność.
Czy istnieje sposób na ograniczenie nagłych ataków choroby? Tak!
Najbardziej radykalną metodą jest wychodzenie z domu po godzinie 21-szej, nawet w weekend.
Wyjątkiem jest całkowity zakaz wychodzenia z domu, jeśli mieszka się na krakowskim Kazimierzu. Tu miejsca zagrożone otwarte są właściwie bez końca.Strefa bardzo niebezpieczna. Myślę, że w innych atrakcyjnych turystycznie miejscach jest podobnie.
Może należałoby, w trosce o zdrowie psychiczne obywatelek, umieścić tam  znak zakazu wstępu z portfelem lub kartą płatniczą.Taki specjalny znak dla pań.

Zastanówmy się, czy naprawdę musimy tak często kupować nowe ciuchy i akcesoria.
Czy przypadkiem nie wystarczy dokładny remanent zasobów odzieżowych będących w naszym posiadaniu oraz nauka "miksowania"?

Kobieco: sukienki i spódniczki Pull and Bear
http://hasla.kobieta.gazeta.pl/szukaj/poradnik/
Może się okazać, że zeszłoroczna spódnica kapitalnie komponuje się z najnowszą marynarką, a właśnie zakupione botki są idealne do wszystkich spodni i nawet do tej letniej sukienki w kwiaty. Dodamy do tego gruby swetropłaszcz z zeszłego sezonu, zepniemy skórzanym paskiem, na ramieniu powiesimy (dość już przechodzoną) wielką torbę ( np.w gada) i mamy super całość. Stylizacja na medal.  No, ja założyłabym na pewno jeszcze kapelusz. Z szerokim rondem.


Może to jest ratunek? Sposób na oszczędzanie - na pewno.
A zaoszczędzone środki wydamy na ten piękny, kobaltowy płaszcz, który widziałam na blogu koleżanki.

Blue Lapel Long Sleeve Loose Woolen Coat
http://www.shein.com/Blue-Lapel-Long-Sleeve-Loose-Woolen-Coatl


16 komentarzy:

  1. Z tym zakupoholizmem to prawda. Ja też łapię się na tym, że zaczynam coraz więcej kupować. Trzeba się jednak powstrzymywać, bo szafa nie jest z gumy. Śiczny płaszczyk. Właśnie takie zdjęcia wodzą nas na pokuszenie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie - jest po co oszczędzać i zaraz szybciutko ulegamy pokusie ,Co uczucie spełnienia :)))))

      Usuń
  2. Ostatnio złapałam się na tym, ze mało biegam po sklepach. Zniechęca mnie to, że w ofercie jest coraz więcej poliestru i innych sztuczności. I zwyczajnie żal wydawać mi pieniędzy na coś co jest kiepskiej jakosci i czasami rozchodzi się w szwach. Wracam z takich zakupów bez zakupu zła, że zmarnowałam mnóstwo czasu. No więc pozostaje mi ubieranie rzeczy, które kupiłam rok, dwa i więcej temu.
    Nie.... zakupoholiczką nie jestem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz szczęście ,kochana, że Cię ta dolegliwość nie dopadła :)

      Usuń
  3. jej - jak ja dawno nie kupowałam sobie żadnych ciuszków!
    no, ale teraz to albo lalki albo bijou ;P (kobalt rządzi!)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam Cię po jakże długim czasie :) ale zakupowi lalek nie jestes w stanie sie oprzeć ? chyba sie nie mylę. Okropnie jestem ciekawa jak ta pasja się zaczęła...Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie częściej dotyczy to kobiet, ale mężczyzn także nie oszczędza ;). To świadczy raczej o słabości charakteru i braku priorytetów. Zakup kolejnej bluzeczki bez względu na konsekwencje, i za wszelką cenę nie dla mnie. Dzieci zmieniły mi świat a z wiekiem, zauważyłam że częściej pozbywam się ciuchów niż je kupuje, szał zakupów zdecydowanie mam za sobą ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię kupować ale rozsądnie. Więcej zadowolenia daje mi kombinowanie tym co wisi w szafie niż nowe zakupy, kiedyś nawet o tym pisałam ...pozdrawiam serdecznie,,,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pamiętam ,ja zresztą też wolę odkrywać nowe życie starych ubrań. Pozdrawiam Basiu:)

      Usuń
  7. Baaaardzo podoba mi się stylizacja z górnego zdjęcia w całości. Można taką stylizację stworzyć, grzebiąc w swojej szafie. Zaś nigdy bym nie kupiła płaszcza w tym kolorze, nawet w wieku 30 lat.
    On krzyczy- Zobaczcie mnie, nic więcej nie widać, to zobaczcie chociaż ten kolor!!!
    Ściskam mocno Grażynko.................

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakupocholiczką to już chyba pozostanę. Ale wole wygrzebywać z perełki z drugiej ręki.

      Usuń
  8. Mòj patent na nie kupowanie to nie mam juz miejsca w garderobie.....

    OdpowiedzUsuń