środa, 19 października 2016

Znowu Bonda

Rzekoma  "złota,polska jesień " zrobiła mnie na szaro. Z tego powodu robię sobie przyjemność zwróciwszy się do literatury. Lekkiej. Chociaż nie tak bardzo jakby się wydawało mając na myśli powieści sensacyjne czy kontretniej - kryminalne.
Lubię kryminały pod warunkiem, że są dobrze napisane pod względem formy, konstrukcji i języka a poza tym grube- czyli kolejna powieść Katarzyny Bondy. Już trzecia. Gdybym miała określić gatunek tej literatury to nazwałabym je powieściami obyczajowymi z wątkiem kryminalnym.
Powieści Bondy spełniają wszystkie stawiane przeze mnie warunki pod każdym względem.Coraz bardziej ją doceniam.
Tym razem powieść jest pierwszą z cyklu tetralogii  obejmującej symboliczne pierwiastki ;cztery żywioły : powietrze,ogień, ziemia,woda.
Tytuł pierwszej części : POCHŁANIACZ.
W tym cyklu pojawia się nowa postać, która łączy wszystkie części (niczym Poirot u A.Christie) , profilerka Sasza Załuska. Nic więcej nie napiszę a byłoby o czym ... Postać Saszy jest intrygująca...
Reszta w książce.



Zakupiłam już następny tom. Na wszelki wypadek ,bo może wykupią. Buduję kolekcję.



13 komentarzy:

  1. Przeczytałam wszystkie. Lubię czytać seriami. Jestem seryjnym ... czytelnikiem :).
    pozdrawiam Cię bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam, i pisałam o Pochłaniaczu u siebie całkiem niedawno. Tylko... ja się lekko rozczarowałam. To owszem jest sprawnie napisana rzecz, ale w żaden sposób nie powala. Po reklamowych zachwytach spodziewałam się znacznie więcej. Zdecydowanie wolę Remigiusza Mroza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie "Pochłaniacz" zachęcił do dalszej penetracji twórczości Bondy i przyznam ,że sie nie zawiodłam. Teraz pochłaniam "Okularnika"- jest jeszcze lepszy :)

      Usuń
  3. Po Twojej ostatniej rekomendacji Bondy odłożyłam całe moje życie na potem i pobiegłam do księgarni po 'Tylko martwi nie kłamią'. Książka była dla mnie niezwykle intrygująca z wielu powodów. ;)
    Czytam sobie właśnie jakieś 'moje' książki, a tu Twój nowy post znowu wszystko zaburzył. ;) :D . Pozdrawiam serdecznie - Margot :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No "wzięła" mnie ta Bonda , pochłonęła w całości , od kolejnej powieści nie mogę się oderwać. Już się rozglądam za następną powieścią- tak ,bo to są po prostu coraz lepsze powieści z bardzo rozbudowaną treścią psychologiczną i obyczajową a nawet historyczną.

      Usuń
  4. Szkoda, że tego posta nie miałaś ciut wcześniej, przed wyjazdem na urlop zawsze zabieram kilka książek i kupuję jedną na chybił trafił, w księgarni widziałam właśnie pozycje Bondy, ale nie znałam tej serii i wybrałam coś innego, niestety tak kiepskiego,że po kilku zdaniach odstawiłam i ta książka już ze mną nie wróci tylko zostanie w hotelu.

    Natomiast ja bardzo lubię kryminał skandynawski. I też zbieram kolekcję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię skandynawski styl i dlatego podoba mi się Bonda. Jej powieści mają konstrukcje filmową (jak u Larssona).Szkoda ,że Ci wcześniej nie zasugerowałam.

      Usuń
  5. Kryminały bardzo lubię :) szczególnie taką porą, kiedy szybko robi się ciemno, jest tak nastrojowo i tajemniczo ;) jak polecasz to ja biorę w ciemno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie będziesz żałowała jeśli lubisz "soczyste" pisarstwo :)

      Usuń
  6. Też lubię kryminały... to z chęcią przeczytam. Obecnie czytam Obce dziecko Rachel Abbot i ...wciągający... to ten będzie następny;)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Poirota :)
    A z Bondą jeszcze nie miałam okazji :)

    OdpowiedzUsuń