sobota, 21 października 2017

A mnie jest szkoda....

- oczywiście  tego krótkiego fragmentu przepięknej złotej jesieni.
Ostatni tydzień pozwolił mi się zachwycać słońcem, łagodnym wiatrem i bogactwem kolorów  w parku "przydomowym".
Niestety, to już chyba koniec tygodniowego "babiego lata" i trzeba się przygotować psychicznie do wietrznej zmarźliny.
Z powodu chwilowego ataku pięknej pogody na długi spacer ubrałam się w kompletnie asymetryczną  bluzę m-ki  GATTA, spodnie rurki i trampki ze złotymi noskami.  Najważniejszym elementem sportowego "looku" stały się bardzo delikatne, półlustrzane okulary PRETTY GIRL.
Jednak efekt stroju został przyćmiony pięknem jesiennego pejzażu.