Zdarza się ,że mamy taką wyjątkowo dobrze uszytą i niezbyt grubo wypchana kurtkę ale ma ona już czasy świetności za sobą. Jednakże lubimy się nią otulić . Nawet może jest potrzeba kupienia nowej -tylko wiadomo ile czasu trzeba poświęcić na znalezienie dobrego rozmiaru i fasonu. Co do kolorów ,to w tym roku obrodziły.
Najwięcej takich kurtek widzę w kolorach : czarny, brąz i beżowo -szary. Niezbyt fascynująca kolorystyka.
Możemy coś z tym zrobić ,odrywając się na chwilę od lepienia pierogów dla wojska (ciekawa jestem jakie są wasze liczebne rekordy pierogowe ?)
Może macie gdzieś stare (prawdziwe) futro po mamie czy babci -w tym wypadku możemy je bezwstydnie zutylizować bez wyrzucania. Wykończymy ,ozdobimy nim kurtkę! Ale najbardziej polecam te sztuczne i bardzo kolorowe, łatwiej je też przyszyć.
Czarna kurtka z kapturem dobrze będzie wyglądać wystylizowana na kożuszek . Ja dodałabym biało czarne futerko z dłuższym włosem. Wystarczy naprawdę niewielki kawałek materiału.
Bardzo popularna brązowa kurtka z paskiem - pasek wyrzucamy.
Jeśli ma kieszenie jak zwykle w pionie ,nie przejmujemy się , doszywamy kwadraty z futra zaczynając od krawędzi kieszeni , wtedy ręce wkładamy do kieszeni "po staremu".Kwadraty tylko udają kieszenie. Kołnierz także pokrywamy warstwą futerka. Rękawów nie trzeba obcinać -tylko doszyć takie wysokie mankiety .Zdechły brąz bardzo ożywi błękitne futerko. Możemy też uszyć sobie czapę i wykończyć przód torebki.
Na koniec najczęściej spotykana krótka kurtka w szarym ,trochę nijakim kolorze. Do szarego polecam mocny róż od fuksji po indyjski. Efekt może zaskoczyć.
Oprócz stójki z futra dodałabym karczek i oczywiście koniecznie czapka z futerka. W tym wypadku radziłabym dość płaskie futerko ,ze względu na karczek.
Ciekawa jestem ,czy kogoś zainspirowałam ? Wyskoczyć w takiej kurtce na bazarek to może być niezły szpan.
Byle by Wam coś takiego nie wyszło po przeróbkach- to już będzie sukces :)
https://www.google /www.odkrywca.pl |
futra to już poważna sprawa, sama bym się za to nie zabrała ;) no, chyba że mankiety ;)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Prawdziwe to pewien kłopot ale sztuczne szyje sie jak kawałek swetra :) Zresztą możesz sobie zrobić mankiety . Nie widzę problemu. :))))
UsuńSehr hübsche Zeichnungen. Das letzte Bild ist witzig ♥
OdpowiedzUsuńLG Sabine
Thank you Sabine, it's my pleasure :)
UsuńMiałam nadzieje Was trochę rozśmieszyć ........ale ?
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe pomysły na przeróbki.
OdpowiedzUsuńCieszę sie ,że Ci się podobają :)
UsuńOstatnia fotka nie zachęca do samodzielnego przeszywania hehe, powyższe propozycje są inspirujące :)
OdpowiedzUsuńOstatnia to ostrzeżenie ! :)
Usuńpierwsza klasyczna a uniwersalna wersja mogłaby śmiało
OdpowiedzUsuńzamieszkać w mojej szafie - i do krótszych spódniczek z
dłuuugimi botkami i do ulubionych w stylu boho i orient :)
To super -cieszę się :)
UsuńNr 2 i 3 - rewelacja. Myślę, że śmigałabym w takim.
OdpowiedzUsuńGrażyno mam kurtkę ( 10, 12 lat stara), panterka, kimonowe rękawy.
Leży na dnie szafy, a materiał świetny. Myślę o przeróbce, tylko do końca nie wiem jak? :(
Pozdrawiam.
Basiu sfotografuj i przyślij mailem -coś wymyslimy.:) Niech się nie marnuje. Jestesmy eko -czyż nie?
OdpowiedzUsuńTak Grażyno, jestem eko...
OdpowiedzUsuńDziękuję wyślę Ci fotkę, dziękuję za propozycję... tylko wydobrzeję, grypsko jeszcze nie minęło, a dzisiaj miałam mały wypadek i jestem obolała, potłuczona i posiniaczona... Ja to chyba Kubuś Fatalista jestem ostatnio... :(
Ja praktycznie przez cały rok noszę jakieś nakrycia głowy i jestem przekonana, że są one niezbędnym dodatkiem do naszych ubrań. Bardzo chętnie zamawiam je w https://hatfactory.pl/ więc mogę być pewna, że są wykonane z najwyższej jakości materiałów.
OdpowiedzUsuń