Letnie inspiracje- "na lwy by..."

Moje drogie,lato to pora wielkich lub małych wypraw w nieznane. Albo w znane. Dlatego wrzucam garść inspiracji związanych z powyższym tematem.
Może niekoniecznie na lwy,ale na ryby i grzyby- na pewno. Ostatecznie można by i na bazarek po świeżyznę,niekoniecznie po zwierzynę-ale jak ktoś lubi to proszę bardzo.
Cokolwiek myślimy o stylu zwanym potocznie safari -w mieście też może być praktyczny. Kolory są twarzowe,dodatki koniecznie z elementem "dzikim" - uwaga: w małej ilości . Tylko dyskretnie zaznaczamy obecność printu zwierzęcego. Przesada jest mało elegancka ( z wyjątkiem użycia przez młódki).
Tkaniny najlepsze do takich ubiorów to len,cienka bawełna, szantung.

1. Klasyczny kostium myśliwski  z portfelową, wąską spódnicą.Pod żakietem tylko etniczna biżuteria.Średniej wysokości cholewki botów wykończone mankietem z motywem panterki  mogą być ze skóry lub z płótna (surówka)

                

www.pinterest.com

                                                                        

                                          

                                  www.pakamera.pl

                

          

2. Sukienka w kolorze musztardy lub herbaty zapinana na całej długości doskonale wygląda z naszyjnikiem,bransoletą, paskiem i sandałami z panterkowym printem.

Torba (typu chlebak) w rudym kolorze dopełnia całości stylizacji.

               

www.polyvore.com

www.riverisland.com

   

3.  Na koniec odrobina letniej elegancji popołudniowej- biała tunika i wąska (może być długa lub krótka) spódnica z dodatkami ozdobionymi motywem skóry zebry.

Tunika i spódnica mają rozcięcia nadające lekkość tkaninie w ruchu.

           

www.pinterest.com

www.averagejanesblog.com

        

Może macie coś w tym stylu w szafie ? Wystarczy uzupełnić nowymi dodatkami i już jesteście TRENDY . 

Ja mam sandały z panterą ,pasek i musztardową sukienkę. Poszukuję odpowiedniej torebki z niewielkim akcentem panterkowym - jak nie znajdę to sobie zrobię.

Na koniec parę animistycznych ozdób.

www.camelleo.

moda.wieszjak.polki.pl

Jeszcze tylko żółte....

Mam już granatowe, indygo, czerwone , brakuje mi tylko żółtych - OCZYWIŚCIE SPODNI !
To już będzie niezły komplecik na lato i jesień. W tym roku preferuję spodnie.
Szafa nagle jest pełna spodni, nawet nie będę ich liczyć . Poza tymi ,które już były w szafie wcześniej ,mogę powiedzieć,że spodni  mam ci dostatek.
Żółte,w bananowym odcieniu zobaczyłam butiku QUIOSQUE(http://quiosque.pl/)  
w czasie poprzednich zakupów.
Miałam wątpliwości  z czym je nosić ale po przeglądzie moich bluzek już wiedziałam,że się przydadzą.
Nie każdy żółty odcień jest dla mnie korzystny,ten jest ciepły i delikatny,"nieszkodliwy".
Pomyślałam,że żółte spodnie to w tym sezonie letnim nowe białe .


Do spodni dokupiłam w KIOSKU  (http://quiosque.pl/ )   granatowy żakiet pudełko  z pikowanej tkaniny (nie ocieplony). 
Mam granatowe,zabudowane zamszowe czółenka,więc dla złamania kanonu  dodałam własną, czerwoną kopertę (moja bluzka  ma dyskretne czerwone elementy w nadruku).

       

                                                                                                                                     
Z zakupioną wcześniej  w tym samym butiku (http://quiosque.pl/)  szaro-granatową torebką  też nie jest źle.

Dla odmiany założyłam czerwone szpilki i już jest znowu ok. 
Lubię tak miksować ubrania,to świetna zabawa,kiedy okazuje się,że wszystko nowe i stare pasuje do siebie.

Koniecznie zajrzyjcie jeszcze  do butiku QUIOSQUE  (http://quiosque.pl/).
Warto  czasem zrobić metamorfozę szafy za nie wygórowane ceny. 
W tym KIOSKU często są promocje i spektakularne obniżki cen. 
P.S. 
W sekrecie -  sama doświadczyłam.


Zdjęcia: http://www.pictreestudio.com/

SELFIE- zamszowy płaszczyk

Kto by pomyślał,że to czerwiec?  Siąpi coś mokrego z nieba, słońce jakieś takie północno-islandzkie. Może nam się oś w planecie przesunęła? Jak tak dalej pójdzie to mamy marne szanse na coś w stylu BOHO, a takie były nadzieje.....
Na razie zamszowy płaszczyk musi zaistnieć, też się trzyma w trendzie. Zamszowym.
Bardzo dobrze ,bo ja szalenie lubię zamsz- pod warunkiem że jest cieniutki,miękki i prawdziwy. Ponadto powinien być w kolorze miodowym lub cynamonowym.

Do płaszczyka dzisiaj dodałam granatowe spodnie ,T-shirt,zamszowe buty i zamszową torbę.

Udało mi się, przy okazji ,zrozumieć działanie funkcji fotografowania z tableta. Tym razem ostrość zdjęć robionych "na hypcika" przed wyjściem do pracy nie jest najgorsza.



płaszcz -LINEA-b MODELL
T-shirt -RESERVED
spodnie- QUIOSQUE
buty - 5 th AVENUE
torba -hand made DIY

SELFIE - dżinsy w kwiaty

Zdjęcia moich dżinsów w kwiaty, umieszczonych na mnie, wreszcie udało mi się "strzelić" z tabletu.
Problem stanowi tzw.ostrość detali ale ,moim zdaniem ,detale takie jak twarz mogę sobie spokojnie podarować.
Ważne są tym razem spodnie i w ogóle szarość tego "looku" ,chociaż na monitorze to bardziej niebieskość wychodzi.

Tutaj z dodatkiem czarnej ,jedwabnej marynarki.

Szary T-shirt  RESERVED
marynarka H&M
spodnie MONNARI
czółenka zamszowe na słupku  TAMARIS (TK maxx)
torba MONNARI

ZŁOTO DO ZŁOTA

Pani Ania posiada w swoich zasobach od dłuższego czasu złote dżinsy. W zasadzie nieużywane ,bo trudno było znaleźć do nich odpowiedni "komponent". Złoto jest szalenie wymagającym kruszcem.
A ja znalazłam,chyba,odpowiednią bluzkę. Ze złotym krzyżem na popiersiu.
Trochę się obawiałam takiego biustowego błysku prosto w oczy ale efekt  okazał się unexpected. Znaczy -zadowalający mimo obiekcji.
Bluzka to  t-shirt z kreszu z trykotowymi, wąskimi rękawami.

Wszystko razem w total  "goldbrown". Torba na szerokim pasku wpasowała się w tę kompozycje kolorystyczną "jak ulał".

Bransoleta z brudnego złota też jest na właściwym miejscu...

Sandały również posiadają "złoty" element w formie paska wtopionego w koturn.

bluzka sh, złote jeans'y  OLSEN  ,torba RIU, sandały LASOCKI

KOBIETA 50+ TEŻ MOŻE- fajnie wyglądać rockowo.



Zdjęcia : ja & my FUJI

30+C i SPODNIE IDEALNE

Ale upał!
Znakomicie wypoczywa się w taki upał w ogrodzie Pani Ani. Szczególnie ze szklaneczką szprycera z lodem.
Najważniejsze jest przewiewne ubranie i w dodatku nadające się do wypadu "do miasta"( jak się mówi w Krakowie), z pewnością mamy na myśli  ścisłe centrum.
W taką pogodę chętnie wkładamy przewiewne spodnie z cienkiej tkaniny.
Pani Ania ma takie spodnie w biało -czarny wzór, czyli klasyka. Zawsze się sprawdza a z białą koszulą nie będzie się kojarzyć ze sprzedawcą lodów.

Torba shoper w kolorze fuksji  ładnie się prezentuje na tle krzewu róż,niestety fuksji zabrakło.

"Kolonialny" fotel  jako świetne ogrodowe tło.

Piwonie obrodziły ...

Zdjęcia: ja & my Fuji :)

ACCENT ROSE

Piszę po francusku bo znowu odwiedzam QUIOSQUE  (http://quiosque.pl/).

Ostatnia wizyta w butiku pozostawiła we mnie pewien niedosyt. Głównie w temacie spodni. Spodnie,które kupiłam poprzednio są bardzo efektowne,ale wpadły mi w oko również nieco inne spodnie,w dodatku bardzo w tej chwili  "must have".

Oczywiście,są to szerokie i długie spodnie w kolorze indygo (mój ulubiony),uszyte z miękkiej, lejącej i ciężkiej tkaniny.

Spodnie wspaniale układają się na sylwetce  mimo, iż nie noszę rozmiaru 38 ani nawet 40.

Po prostu są doskonale skrojone,zgodnie z zasadą : "nie ma niezgrabnych kobiet, są tylko źle skrojone spodnie".

Zastanawiałam się dość długo z czym połączyć granatowe spodnie?  (posiadam koszulkę w tym samym kolorze co spodnie i z podobnej tkaniny... ) Mam pomysł, całkiem nie w moim stylu - żakiet w kolorze fuksji. Taki różowy akcent.

Wydaje mi się,że pomysł jest bardzo trafiony.

Do tej stylizacji wybrałam torebkę w podobnym kolorze .

Torebka jest w stylu sportowym więc nieco przełamuje elegancję całości.

Spodnie,jak widać, mają w pasie trzy rzędy gumek oraz ozdobną tasiemkę do związywania.

Muszę dodać ,że spodnie mają kieszenie w bocznych szwach,a żakiet wykonany jest z dzianiny.

Zachęcam do przejrzenia asortymentu marki QUIOSQUE (http://quiosque.pl).
Z pewnością znajdziecie coś odpowiedniego dla siebie.

Zdjęcia:http://www.pictreestudio.com/

Super BAG

forum.trojmiasto.pl

Lubię duże torby.

Pewnie dlatego,że sama jestem dość pokaźna ale też z powodu konieczności noszenia zawodowych akcesoriów takich jak np. nuty. Jakiś niewielki instrument też powinien się zmieścić.  Ważne jest dla mnie żeby nie dźwigać dodatkowych toreb,plecaków,reklamówek (brrrrrr). 

Ja po prostu idę z piękną torbą na ramieniu .Nikt mnie nie zapyta -"powiedz kotku, co masz w środku". Jest elegancko. Chociaż często w środku są ogórki i pomidory,zdarza się i inna jarzyna.

W eleganckim sklepie z torbami (KEMER) na półce stała smutna torba tzw.oryginał.

Nie podobała się paniom , które przyszły po zgrabne koperty.

Ona  czekała na mnie. Uwielbiam "oryginały".

Taka torba latem pasuje do wszystkiego.