sobota, 13 stycznia 2018

Biżuteria na stałe

Często słyszę w wypowiedziach wielu blogerek i stylistek, że najważniejszy w stylizacji jest szczegół. W szczegółach  tkwi urok naszych kreacji. Te szczegóły to najczęściej akcesoria takie jak : torebki (zajrzyjcie do Pinot Noir koniecznie), apaszki, szale, kapelusze i dodatek konieczny - biżuteria. Najczęściej, a nawet nagminnie, występują w tej roli naszyjniki.
Moją "piętą" jest pewna niechęć do biżuterii, boję się jej nadmiaru lub dominacji w stroju (szczególnie sportowym). Najchętniej noszę klipsy, które zdobywam najczęściej w PARFOIS.

Właśnie znalazłam, całkiem przypadkowo, rozwiązanie mojego problemu z doborem właściwej biżuterii kupując sweterek z aplikacją cekinową. Aplikacja jest tak sprytna, że zmienia swoją treść po pogłaskaniu w górę lub w dół - albo jest shick albo cool.
Na dzisiaj wybrałam "cool".



Takie botki zamszowe upolowałam w DEICHMANN na wyprzedaży za, doprawdy, śmieszną kwotę.



                                        Jutro zmienię tylko futerko.