Czerwone spodnie - to jest to !
Zawsze chciałam mieć czerwone spodnie ,ale nie mogłam znaleźć odpowiednich.
Widziałam takie spodnie, w pięknym kolorze niebanalnej czerwieni.
tylko w butiku QUIOSQUE.(quiosque.pl)
Spodnie w Quiosque przywiodły mi na myśl czerwoną
papryczkę chili.
To taka żywa czerwień, ale nie krzykliwa jak "strażacka".
Wyprawa zakupowa do QUIOSQUE'u (quiosque.pl ) okazała się owocna,tym bardziej ,że nie skończyła się wyłącznie na zakupie spodni.
Pisałam wcześniej ,że w tym butiku łatwo skompletować konkretną całość, tzw.look.
W dodatku można tam wzbogacać swoją kolekcję o kilka rzeczy ,a efekt jest taki,że w połączeniu z poprzednimi zakupami mamy pięknie, harmonijnie zgraną garderobę .
W dodatku można tam wzbogacać swoją kolekcję o kilka rzeczy ,a efekt jest taki,że w połączeniu z poprzednimi zakupami mamy pięknie, harmonijnie zgraną garderobę .
W moim wypadku do granatów dołączyła czerwień i biel.
Czerwone spodnie pasują do moich czerwonych czółenek (buty i granatowa koszulka pochodzi z mojej szafy).
Granatowy sweter ma ciekawy fason -z tyłu jest nieco krótszy ,ma też paseczek.
Do swetra i spodni wspaniale pasowała torba w trzech "francuskich" kolorach.
Ciekawe,co mi jeszcze wpadnie w ręce w QUIOSQUE 'u (quiosque.pl ) -czemu się nie oprę .....