Ponieważ nareszcie, po paru latach, po zimie nastąpiła wiosna zaczęłam się rozglądać za ładnym, kolorowym trenczem . Poszukiwania okazały się być owocne - nie tylko znalazłam trencz, to jeszcze żółty i w dodatku rypsowy (M&S woman), w komisie, tak,tak - jeszcze takie sklepy się zdarzają na krakowskim Kazimierzu.
Oto mój idealny na wiosnę trencz, demonstruję go przy cichej współpracy Amelii. Wkrótce zorganizuję krótką sesję trenczową.
Ponieważ wiosna tego roku tańczy w "bollyłódzkim" stylu -czasem słońce,czasem deszcz- trencz może się okazać najlepszym okryciem wierzchnim jeszcze przez jakiś czas.
Kolorowe trencze to świetna alternatywa dla beżu i szarości Burberry, trzeba tylko zadbać o kolorystykę tzw.spodu, czyli osoby pod trenczem.
Piękna klasyka i w pięknym, miedzianym kolorze.
Fantazja, po prostu niebanalny trencz. Pod spód naładowałabym mnóstwo różu.
http://www.fakt.pl/moda-i-uroda/kolorowe-trencze-na-wiosne, |