poniedziałek, 28 stycznia 2019

Niektórym to łatwo przychodzi

Zastanawiałam się  jak to jest ,że kobiety po przekroczeniu magicznej liczby "60" zarówno w wieku jak na wadze, nabierają przekonania, że nie warto się  ubierać  bo i tak wszystko źle leży. A poza tym - kto na to zwróci uwagę ?
Pomyślałam i wykrzyknęłam: a Magda Gessler?! Ta pani też już przekroczyła to i owo a jednak się nie poddała wszechogarniającemu  marazmowi . Magda Gessler dobrze zna swoje "warunki" i stosuje proste triki w ubraniu, które pomagają eksponować to co bardziej estetyczne w sylwetce i ukrywają sprytnie to, co trzeba ukryć - w imię estetyki wyglądu.
Wprawdzie jej wagowa 60-tka ma wzloty i upadki co jakiś czas ale nie ma to wyraźnego wpływu na jakość jej stylizacji. 
Magda Gessler stworzyła własny styl. Wcale nie sztampowy i nie przesadnie trendowy, umie wybierać z trendów to, co dla niej najlepsze.
Dobrze wygląda zarówno w pastelach jak i w szarościach, ale ja najbardziej lubię ją w czerni.
Z pewnością jej talent i warsztat malarski ułatwia stylizowanie siebie. 
Jestem przekonana, że ma świetnego krawca i dom mody (Łukasz Jemioł, Valentino...)




https://www.google.pl

Wystarczy trochę wyobraźni i bystre oko, które zauważy te rozszerzane topy, niezbyt długie spódnice, sukienki o linii A, wielowarstwowość, powiewające szale oraz kolory miękkich , lekkich tkanin.
Ważne są buty - niekoniecznie szpilki, koturny też mają urok.



Przyszłość rysuje się kolorowo


Strasznie sie rozczarowałam i zaskoczyłam ponieważ  przez dłuższy czas myślałam, że starszej ode mnie blogerki    nie ma.
Otóż są, a może przynajmniej jedna  gdzieś jest. Tak piszę na wszelki wypadek.
Jakiś czas temu odeszła wówczas najstarsza, 108-mio  letnia  hiszpanka Maria Amelia Lopez. Wytrwała w pisaniu    do swoich 108 -mych urodzin, nazywano ją "małą  babunią". Pisała o świecie który widziała na przestrzeni przeżytych lat, o swoich wspomnieniach. Nie omijała tematów modowych, cytuję:"mini spódniczki spod ,których wystaje para zgrabnych nóg, to jest coś na co miło popatrzeć. Ale zgrabne nogi w tym wypadku są obowiązkowe."
Szwedzka blogerka Dagny Carlsson (1912) twierdziła, że życie zaczyna się po setce (jakkolwiek to rozumieć, wielu uzna że to święta prawda).
Wśród tych pań wymieniono nazwisko Lyn Slater, która ma zaledwie 63 wiosenki. To przecież absolutna młódka! Co za nietakt.
Do plejady gwiazd mediów należy  nasza rodzima pani Helena Norowicz (zaledwie 82)  z wdziękiem i urodą ambasadoruje firmie modowej. Widziałam filmik z jakiegoś pokazu mody w którym pani Helena dziarsko kroczy po catwalku z dumą i bez uprzedzenia.

Do czego zmierzam ? No właśnie,  dziewczyny dbajcie o urodę i uprawiajcie sporty ( choćby z podpórką kijów) bo nigdy nie wiadomo kiedy nagle kariera modelki się do was uśmiechnie.
Właśnie dowiedziałam się, że w Wiedniu (nasza, galicyjska stolica - ciągle w Krakowie aktualna) robi karierę 95-cio letnia fashionistka  Ernestine Stollberg.
Na marginesie dodam, że karierę bardzo ułatwiają dobre znajomości, bowiem jej sąsiadem  był znany w Wiedniu butik PARK.
Sąsiedzi zainteresowali się  modną Ernestine i tak się zaczęło.
Teraz prezentuje ciuchy świetnych projektantów i dobrych marek (ACNE, COMME DE GARCONS, HAIDER ACKERMANN).

Wniosek: mieszkania zamieniamy na garsoniery na parterze (żeby móc szybko wyjść w odpowiedniej odzieży  i odpowiednim momencie) w sąsiedztwie popularnego butiku z klasą.
Usta  umalować !




ps. od dawna twierdzę, że starsze panie nie powinny strzyc się a'la garconne. Trudno odróżnić się od starszego pana.