środa, 15 kwietnia 2015

YONELLE - nowość

Wczoraj otrzymałam paczkę z najnowszymi kosmetykami YONELLE.
Najnowsze odkrycie firmy to kremy biofuzyjne czyli wtapiające się w skórę i tworzące na jej powierzchni gładką , wyrównaną kolorystycznie "nową skórę".
Mam wrażenie,że to coś naprawdę dla mnie.  Mnie jest potrzebna NOWA SKÓRA.
Postanowiłam więc wypróbować tę nowość.
Z poprzedniej kuracji (rozpoczętej w listopadzie ) byłam bardzo zadowolona.



Nowa seria jest w pięknym,szmaragdowym kolorze - nota bene, mój ulubiony . To bardzo "twarzowy" kolor  więc może i kremy są bardzo "twarzowe".

Seria składa się z :

  •   serum na dzień i noc.

http://yonelle.pl/produkt/biofusion-serum-z-witamina-c-5/

  • krem naprawczy

http://yonelle.pl/produkt/biofusion-krem-naprawczy-3c/

  • krem regenerujący

http://yonelle.pl/produkt/biofusion-krem-regenerujacy-3cspf-10/

  • krem regenerujący pod oczy (dzień i noc)

http://yonelle.pl/produkt/biofusion-krem-naprawczy-3c-pod-oczy/

Dzisiaj wejdę w nową epokę kosmetyków YONELLE, chcę się przekonać czy efekt stosowania zielonej serii będzie satysfakcjonujący.
Zdecydowanie wolę wysokiej klasy dermokosmetyki  zamiast chirurgii.




10 komentarzy:

  1. Świetna marka i seria. Dużo o nich czytałam, może też uda mi się poznać :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra firma i kosmetyki,. Opakowania cudne. W niedługim czasie pokażę na blogu coś jeszcze bardziej nowoczesnego.Pozdrawiam serdecznie.
    http://balakier-style.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej serii, ale pora wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudu odmłodzenia się nie spodziewam ale jak dotąd jestem zadowolona.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na efekty Grażynko...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  6. wszelakie zielenie kocham - nie wzgardziłabym
    spódnicą barwy Twych puzderek :) a mój ślubny
    zasponsorował mi szalone zakupy - torebka i
    szal-omotaj barwy ciemnoszmaragdowej - aż mi
    się miło to narzuca na się przed wyjściem z domku :D

    OdpowiedzUsuń