Moją "piętą" jest pewna niechęć do biżuterii, boję się jej nadmiaru lub dominacji w stroju (szczególnie sportowym). Najchętniej noszę klipsy, które zdobywam najczęściej w PARFOIS.
Właśnie znalazłam, całkiem przypadkowo, rozwiązanie mojego problemu z doborem właściwej biżuterii kupując sweterek z aplikacją cekinową. Aplikacja jest tak sprytna, że zmienia swoją treść po pogłaskaniu w górę lub w dół - albo jest shick albo cool.
Na dzisiaj wybrałam "cool".
Takie botki zamszowe upolowałam w DEICHMANN na wyprzedaży za, doprawdy, śmieszną kwotę.
Jutro zmienię tylko futerko.
Podziwiam zgrabną figurkę i ten ciekawy zestaw. Sweterek bardzo oryginalny. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ,Krysiu ,za komentarz.:)
UsuńHAHAH Spryciara :))))) Biżuteria permanentna :)))i do tego zmieniająca się wraz z nastrojem :))) to dopiero jest pomysł !!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda taka Lady in Black z małym przymrużeniem oka. Futerka zachwycające - to czarne przepiękne. Pozdrawiam - kisses - Margot :)))
Dziękuję ,Margot, cieszę sie ,że Ci sie podoba pomysł z biżuteria na popiersiu :)
Usuń:D :D :D ;)
UsuńDla, mnie miłoścniczki cekinów, sweterek - marzenie. Świetne rozwiązanie, chociaz jak zaczełam czytać, to kombinowałam, czy sobie nakleiłaś kamienie na skóre, czy wpięłas coś na stałe:):):). Pięknie wyglądasz, całość podkreśliła Twoją piękną figurę...
OdpowiedzUsuńAnno, zaskoczyłaś mnie , kamienie.... musze pomysleć co tez autorka komentarza miała na myśli... Dziękuję za niezwykły komentarz.Pozdrawiam serdecznie:)
Usuńkamienie szlachetne :), jakiś diament na stałe przyklejony do dekoltu... "biżuteria na stałe" :):)
Usuńoch ! dlaczegóż na to jeszcze nie wpadłam? Pomysł do zrealizowania, może tattoo....
UsuńPerfect doll! Really super! I love the first look and black fur!
OdpowiedzUsuńThank you, Marina, but you ar perfect doll,not me:))))
UsuńSuper wyglądasz Grażynko w tej stylizacji. Prosto i z klasą :)
OdpowiedzUsuńDziekuję , prostota to podstawa. Pozdrawiam Cie serdecznie :)
UsuńSweter jest piękny, a dwie kurtki też! Uwielbiam twój czarny wygląd, jest elegancki i piękny.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ,Josep-Maria ,jak zwykle, piszesz urocze komentarze :) Pozdrawiam.
UsuńTo bardzo dobre a zarazem sprytne rozwiązanie /dla tych pań, które nie lubią biżuterii, zwłaszcza w postaci naszyjników/. Sweterek ożywiony, przody przyozdobione. Ostatnio zastosowałam perełki. Botki super, uwielbiam taki właśnie obcas. Świetnie wyglądasz. Pozdrawiam, miłego dnia...
OdpowiedzUsuńMamy podobne pomysły ,Basiu. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńCoś dla mnie. Tez nie lubię za dużo biżuterii :) Fantastyczne futerka. Szczególnie lampart przypadł mi do gustu. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że podoba Ci się,Jolu, moje "wyjście awaryjne". Pozdrawiam:)
UsuńŚwietnie wyglądasz w tej bluzie. Po prostu COOL :). Co do biżuterii, to ja też wybieram jedynie jakieś drobne elementy, bo gdy jest za dużo to czuję się nieswojo, najbardziej lubię bransoletki, ale ostatnio nawet te rzadko noszę. Taka dekoracja na ubraniu załatwia sprawę.
OdpowiedzUsuńCzyli mamy coś wspólnego Magdaleno, dla mnie mniej zawsze znaczy więcej :)
UsuńA u mnie jest różnie czasem mam fazę na biżuterię a czasem w ogóle jej nie zakładam ;) a bluzeczka z cekinową aplikację rzeczywiście rozwiązuje ten dylemat ;D jest i biżuteryjnie, i ciekawie i z humorem! po prostu super jet to COOL :) Pozdrawiam - buziaki :)
OdpowiedzUsuńDzięki Magdaleno za merytoryczny :) komentarz.Pozdrawiam.
UsuńGrażyno, pomysł godny skopiowania :)
OdpowiedzUsuńW 1 zestawie wyglądasz tak szlachetnie, a w 2 z pazurem. Bluzka świetna, ale mój wzrok przyciągają oba futrzaczki.
Cieszę się, że jesteś, już się martwiłam.
U mnie trochę za dużo znów się dzieje.
Napiszę, proszę o cierpliwość.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Dziekuję Basiu ,że Ty jesteś ! Mam nadzieję ,że nie dzieje się źle. Pozdrawiam Cię, Basiu, serdecznie.
UsuńGrażyno, niestety, dobrze nie jest...
UsuńNapiszę, w przyszłym tygodniu...
Absolutely wonderful outfit!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other? Follow me on Blog and Google+ and I'll follow you back!
www.recklessdiary.ru
ok. I go to see your blog :)
UsuńJeśli chodzi o biżuterie to ja mam tzw. fazy. Był okres, że nosiłam namiętnie, im większa tym lepiej ( ale nie błyszcząca) srebro, kamienie. Teraz jestem w fazie minimalistycznej od czasu do czasu tylko kolczyki.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja ,pewnie to przychodzi z wiekiem hahaha!
UsuńJestem nieodrodna corka swojej matki :)))) uwielbiam bizuterie i nosze ja zawsze raz mniej raz wiecej ,ale zawsze:))) I ogromnie mnie cieszy obecna moda na bizuteryjna obfitosc w tym na cekiny,blyski i blaski :) Podoba mi sie Twoj sposob na ogranie topu z cekinowa aplikacja .... wyszlo bardzo cool :) sciskam mocno,Renata
OdpowiedzUsuń