www.google.pl/ |
www.google.pl/ |
Balijskie pareo sarongi są przepiękne, co widać na powyższym zdjęciu. Może kiedyś uda mi się zdobyć właśnie taki batik.
Poniżej indonezyjska modelka prezentuje nietradycyjne zastosowanie pareo. Pareo może być elegancką spódnicą. Identyczne ma na ramionach jako szal.
www.google.pl/ |
Moje pareo (balijskie) jest czarno-białe. Może być spódnicą albo szalem -w zależności od potrzeby chwili.
Jeśli bywa spódnicą - to wystarczą mi do tej przemiany trzy agrafki.
Można też ułożyć je po prostu ściągając w talii paskiem.
Oto moje pareo w przepięknych okolicznościach przyrody zamotane na pięknej modelce :
Na zdjęciu poniżej pareo w charakterze szala :
Zdjęcia: www.pozytywnefoto.pl |
Zdjęcie niezbyt udane, bo zrobione komórką z samowyzwalaczem. Mam nadzieje ,że mi wybaczycie takie natchnienie chwili (chciałam pokazać ,że pareo można nosić w upały w mieście - nie tylko na Bali :))
Wow! That's a very versatile piece. Love the last one very much, so pretty.
OdpowiedzUsuńxox
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
Thank you Lenya :)
UsuńThank you Lenya :)
UsuńGrażynko ślicznie ci w tym twoim paero, masz rację, można to nosić na 1001 sposobów, ten czarny ze słoneczkami pasuje do wszystkich kolorów. Ja niedawno dostałam saronga indonezyjskiego w kolorach fuksji, amarantu z szarościami i czernią, jest bardzo duży, prawie kwadratowy, można z niego zrobić nawet sukienkę (z niego czy z niej, nie wiem, jaki to rodzaj). Może też kiedyś stylizację z sarongiem wrzucę na bloga. Dobrze Ci w kapeluszu, tak wytwornie....
OdpowiedzUsuń(Sarong rodz,m pareo nijaki) Marzenko pięknie wygląda pareo jako turban o ile jest z cieniutkiej bawełny. To jest świetne ubranko bo nie trzeba nic szyć :) Dzieki za komentarz :*
UsuńPrzepiękne wzory na baliskich pareo. Chciałabym takie mieć… :-). Na moich dwutygodniowych wczasach bardzo często nosiłam pareo zakładając je w różnych kombinacjach. Podoba mi się Twoja miejska propozycja jego noszenia :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie pojedź kiedyś na Bali (będąc np.w Australii :) wiem ,że lubisz podróże. Pareo tylko z Bali są takie piękne.Pozdrawiam wakacyjnie.
UsuńŚliczne to Twoje pareo. Swoje noszę tylko na wakacjach. Ciekawe informacje podałaś Grażynko. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl
Marzę o takim bardzo kolorowym pareo, można wyczarować piękne stylizacje ztym kawałkiem tkaniny. Dzięki za komentarz Krysiu.Pozdrawiam gorąco :)
UsuńThank you very much :)
OdpowiedzUsuńRany to balijskie pareo jest niesamowicie niesamowite, raj kolorów.. nie mam pareo i chyba nie umiałabym z nim się obejść ale to co pokazałaś zaciekawiło mnie.. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMarzenko noszenie pareo poza plażą na Bali jest bardzo proste i komfortowe.Bardzo szybko zawijasz je wokół talii ,spinasz agrafkami i już .Do tego duza biała bluzka i klapki -na upał w sam raz.Pozdrawiam :)
UsuńJa pareo noszę tylko do kostiumu kąpielowego, mam 2 sztuki ale Twoja propozycja bardzo ciekawa Grażynko,...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńBasiu moja propozycja dotyczy pareo lub sarongu z nieprzeźroczystej i dość mocnej tkaniny, Z powiewnym byłby problem. :)
Usuńblack is cool too!!
OdpowiedzUsuńhttp://afinaskaterblogspotcom.blogspot.ru/
YES !!!
UsuńVery stylish!!!
OdpowiedzUsuńto "ubranko" stwarza wiele mozliwosci, ma potencjal, pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuń