Uwielbiam moje ruany (mam ich trochę) bo to świetny sposób na przeciągnięcie chłodnego lata o parę tygodni. Idealne okrycie na "złotą, polską jesień". To takie ubranie cebulkowe, można mieć pod spodem coś lekkiego i w razie potrzeby zdjąć "kocyk" i rzucić go na trawę oraz usiąść z kimś miłym.
Dosyć lekka ruana w pepitkę to mój number one. Pasuje do wielu wariacji kolorystycznych. Dziś mam pod spodem biały sweter z kaszmiru z dekoltem w serek i białe cygaretki . Całość ozdobiłam szarą shoperbag. Dla podkręcenia stylizacji (dosyć zwyczajnej) dodałam czerwone czółenka z nubuku na słupku i filcowy kapelusz.
W tle -stary krakowski mur industrialny (wczesny wiek pary... ). Widać po oknie, że za peerelu były poprawki budowlane.
24,09,2016
Bardzo lubię poncza i duże szale:)))w moim przypadku ogrzewają i ukrywają co nieco:)))Twoje jest bardzo ładne:)))fajne dodatki dobrałaś,szczególnie kapelusz i buty:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Reniu za komentarz, tak , te okrycia maja wiele zalet. :)
UsuńJa również bardzo lubię poncza. Idealne na chłodne dni, które mam nadzieję przyjdą jak najpóźniej. Bury to taka wisienka na torcie. ozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Pewnie chodzi o buty-domyśliłam się. Czerwone elementy ślicznie się eksponują przy pepicie, którą uwielbiam od lat.Nigdy nie mogę się powstrzymać od kupna czegoś pepitkowego. :)
UsuńTeż mam troszkę dobrze się sprawdzają, szczególnie u mnie, bo nieraz nie zimno, nie ciepło:) Bardzo podoba mi się stylizacja i te piękne czerwone dodatki.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńBardzo mi się podoba Twoje poncho. Mam jedno, ale nie przepadam za nim, bo kupiłam zbyt długie i źle się w nim czuję.Świetnie robi stylizacji kolor czerwony w dodatkach. Super!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz -a za długie poncho można uciąć. Może warto? Pozdrawiam :)
UsuńA ja dodam, że buty i kapelusz dodają świetnego uroku!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję bardzo :)
UsuńPraktyczna ruana okazała się ruaną elegancką, żeby nie powiedzieć dostojną. Całość piękna, powtórzę, to co napisały już moje przedmówczynie - czerwone dodatki wyglądają wspaniale, ale świetnie dopasowałaś również torbę. Pozdrawiam serdecznie Margot :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ,że Ci się podoba Margot, czasem wystarczy podkręcić zwyczajne ubranie jakimś zaskakującym w formie czy kolorze drobiazgiem hahaha:)
UsuńSuch a chic, fantastic outfit - in a colour palette that I've long dubbed my "winter uniform". That is to say, white, red and black. Sometimes I'll add or swap in grey, too, and those four shades really are the ones I find myself sporting the most during the icy cold months. So much so that some years, I've had to make an actual point to wear other colours so that I don't folks don't start thinking that's all I own. :)
OdpowiedzUsuńYou really look terrific, lovely lady.
Big hugs & happy tail end of September wishes,
♥ Jessica
Oh,Jessica thank you , you are so kind. Greetings :)
UsuńTakiego okrycia jeszcze nigdy nie miałam u siebie.
OdpowiedzUsuńNaprawdę? najwyższy czas przetestować, jak spróbujesz to zostanie na długo. :)
UsuńMam i też lubię. Zwłaszcza chłodnymi rankami kiedy pomykam do pracy. Całość bardzo w moim stylu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko i cieszę się,że Ci się podoba moja pepita :)
UsuńSuch a cool but chic combination! Love the pop of red with the heels and the hat.
OdpowiedzUsuńxox
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
Thank you for your comment Lenya. Greetings :)
UsuńRewelacyjny zestaw, szczerze to myślałam, że noszę poncho, a to ruana (człowiek cały czas się uczy i dobrze:). Tobie w pepitce jest świetnie, a do biało-czarnej czerwień idealnie pasuje.Też niedługo zacznę sama nosić, bo tak jak piszesz, jesień to idealna pora.
OdpowiedzUsuńBabim latem się nie obywam bez moich ruan :)Cieszę sie ,że odkryłaś nowe słowo ale i tak wszyscy mówią poncho, hehe(mimo kaganka oświaty).
UsuńTak, to zdecydowanie Grażynko Twój styl, mam jedno poncho, chodzę ale nie bardzo za nim przepadam. Też nie wiedziałam, że to ruana /choć Ty chyba już kiedyś używałaś tego określenia, tak coś mi się kojarzy/. Wzór ponadczasowy a odrobina koloru to strzał w 10. Serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu - przede wszystkim za czytanie moich postów, oczywiście pisałam o ruanie i poncho chyba rok temu ... Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńGrażynko, nie tylko buty i kapelusz podkręcają stylizację, ale również czerwona szminka. Super wyglądasz i wcale nie jesiennie :)
OdpowiedzUsuńKochana, w jesieni życia to nawet wiosną wygląda się jesiennie :)))) Dziekuję !
Usuńprzyznam się, że jeszcze się tej sztuki garderoby nie dorobiłam, poncza też, jestem dość drobna i każde, które przymierzam mnie przytłacza, widocznie nie trafiłam jeszcze na swoje. Ty bardzo ładnie wyglądasz, fajnie że kapelusz i byty czerwone, jest moc. Pozdrawiam Babooshka Style
OdpowiedzUsuńMoc jest najważniejsza! Dzięki Marzenko za komentarz.Pozdrawiam.
UsuńPonadczasowa pepitka a z dodatkami trafiłaś w sedno!
OdpowiedzUsuńDziękuję Avo za komentarz, dla mnie pepitka jest absolutnie ponadczasowa. :)
Usuń