Sprawa jest prosta. Wystarczy nieco podciąć pod szyją i na plecach, dokupić pół metra elastycznej tkaniny w dowolnym kolorze i doszyć szerokie lub wąskie plisy przy dekolcie oraz rękawach. Elastyczna plisa powoduje iż nie potrzeba żadnej gumki żeby bluzka trzymała się ramion.
1,2,3 i zrobione .Czas rekonstrukcji najwyżej godzina.
Boski efekt rekonstrukcji!Podziwiam bo wyglądasz w tym fasonie i w całym zestawie świetnie ☺❤😚
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo -a to taki drobiazg ta przeróbka.Po prostu bluzki trykotowe nie zawsze muszą być nudne.:)
UsuńPiękna bluzka wyszła:))brawo za pomysł i wykonanie:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńCieszę się Reniu,że doceniasz :)
UsuńPięknie - całość taka w klimacie lat 50tych - czyli moich ulubionych. Granat i biały idealnie. Ten pomysł na pewno od Ciebie ściągnę. To co ja robię ZAWSZE z każdą koszulką to jest powiększanie dekoltu, bo najczęściej takie typowe T-shirty są wykończone po męsku i źle się w takim czymś czuję - skraca szyję, poszerza moje i tak szerokie ramiona. Nawet w moim nowym poście już dzisiaj prezentuję taką właśnie koszulkę, ale na Twój pomysł nie wpadłam ;))))))) . Idę szukać czegoś do pokombinowania ;))))). Miłej niedzieli - buziaki - Margot :)))))
OdpowiedzUsuńNo właśnie myślę ,że lubimy przerabiać i kombinować hahaha.Ciekawa jestem co wymyślisz :*
UsuńNawet nie próbuję, pozostanę w podziwie. Bo po moich próbach mogłabym zacząc złorzeczyć - że sama tak nie umiem. Doskonały, prosty, a piekny pomysł, szczególnie z tym przy rękawkach.
OdpowiedzUsuńTo jest naprawdę proste w wykonaniu, może spróbuj kiedyś tak poczarować :)
UsuńMasz tzw.smykałkę do tych rzeczy. Niestety nie gustuje w tego typu bluzkach, bo mam zbyt wąskie ramiona, z których wszystko się zsuwa :). Buziaki serdeczne.
OdpowiedzUsuńPiekne ramiona i dekolt. Bardzo fajny blog:))
OdpowiedzUsuń