Oto przykład zgrabnego, XVII- wiecznego żakieciku męskiego, oczywiście.
https://www.google.pl/search?q=historia+marynarki+w+modzie |
Ja też pokusiłam się o kilka wersji tego przyodziewku.
Zmiany dotyczą nie tylko marynarki, taki zwyczajny i casualowy kostium,składający się z żakietu / marynarki i spódnicy też ciągle ewoluuje. Spódnica to ogromne pole do popisu, można kombinować bez umiaru. Ważne, żeby było niebanalnie. Żeby wyglądać niekoniecznie jak urzędniczka w banku.
ps. plamki na rysunkach nie są skutkiem mojego niechlujstwa ,tylko niedoskonałości papieru ,który posiada skazy widoczne dopiero po skanowaniu.
ciekawa jestem kogo teraz zainspirujesz? :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Ja też !:)
Usuńtakich pomyslow mi trzeba, napewno zostana wykorzystane. narazie zostaly skopiowane , zebym wrazie potrzeby nie musiala przeszukiwac Twojego bloga. Usciski
OdpowiedzUsuńCiekawe ,co sobie upatrzyłaś ? Powodzenia w pracach ręcznych :)
Usuńinteresting!
OdpowiedzUsuńhttp://afinaskaterblogspotcom.blogspot.ru/
BUT -your black-pink jacket is very interesting ! :)
UsuńZ górnego zdjęcia wybieram sobie środkowy garnitur.
OdpowiedzUsuńJednak rękawy chcę długie, co najwyżej mogę je sobie ściągnąć do góry.
Błysk dodaję tylko u góry i to z kamieni, rękawy pozostawię gładkie.
Z dolnego zdjęcia chcę trzecią stylizację, biorę tak jak jest. (uwielbiam), szczególnie górę - jest super.
Ach Ty nasza zdolniacho kochana!!!!!
Och jak się cieszę że tyle bierzesz ! Interes się kręci :)całuski
UsuńŚwietne propozycje. Nr 4 - cudny zestaw. Grażyno, Ty jesteś "kopalnią" pomysłów. Pozdrawiam i podziwiam...
OdpowiedzUsuńZ 3 zdjęcia pierwsza marynarka, ja lubię marynarki choć ostatnio noszę trochę mniej, może na wiosnę wrócę do nich i coś pokombinuję.
OdpowiedzUsuń