Do tej pory w przeróbkach eko przeważnie zastanawiałam się ,w jaki sposób z dwóch rzeczy możnaby był wyprodukować jedną .Satysfakcjonującą.
Dziś mam pomysł na działanie odwrotne -jak zrobić z jednej rzeczy dwie.
Bardzo prosto ,wystarczy jeden szeroki ,niemodny płaszcz z ładnej skóry. Płaszcz jest dość długi, ma karczek ,raglanowe rękawy , kryte zapięcie i kieszenie.
Trzeba go będzie odciąć w okolicy talii , dopasować do szerokości bioder .Ważne, żeby kieszenie znalazły się we właściwym miejscu. Powstanie szeroka dołem spódnica w dodatku zapinana w krytym zapięciu. Spódnicę należy wykończyć "na płasko" w talii ,żeby się nie wcinała. Podszewkę zamieniłabym na bardzo delikatną ,jedwabną .Spódnica nie powinna być za ciężka.
Do takiej beżowej spódnicy pięknie będą pasować dodatki w brązie czekoladowym lub błękicie.
Można ją nosić z luźniejszym swetrem i z szalem .
Pozostała część, to góra płaszcza .Proponuję zlikwidować marszczenia na ramionach oraz z tyłu pod karczkiem,po czym wszyć proste raglanowe rękawy ale - krótkie. Nawet krótsze niż do łokcia.
Zapięcie sprytnie likwidujemy .Kurteczko-kamizelka będzie bez zapięcia. Pod szyją -okrągłe szerokie wykończenie. Bez kołnierza.
Kurteczka nie może być zbyt krótka, z pozostałych części rękawów wykroimy prostokąty, które przedłużą kurtkę. W ten sposób można powtórzyć rytm części dolnej spódnicy ,która też jest pozszywana z prostokątów.
Warunek : skóra płaszcza musi być niezbyt gruba, wyprawiona na miękko.
Sporo pracy, ale może warto? Wieczory jeszcze są długie.
No i wyszedł Ci komplet. Super!
OdpowiedzUsuńBrakuje mi jednak stylizacji z Twoim udziałem jako modelki.***)))
W skórze własnego wykonawstwa już byłam ,(jakoś wiosną..),będą zdjęcia, jak słońce da więcej światła a ja wpadnę na jakąś super przebierankę :)))
Usuńpomysl Grazynko jest przedni, Zreszta wszystkie Twoje pomysly sa genialne
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Izo, myślę że będziesz realizatorką tej koncepcji,niekoniecznie w całości :)
UsuńŚwietny pomysł!
OdpowiedzUsuńCieszę się ,wiem że takie płaszcze z lat 80tych gdzieś jeszcze są "po ludziach" a tapicerki do samochodu raczej się nie da z tego zrobić :)
UsuńMasz ciekawe pomysły...pozdrawiam Grażynko...
OdpowiedzUsuńDziekuję Basiu ,pozdrawiam :)
UsuńJesteś niezwykle kreatywna... Cudnie wyszło!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Bardzo dziękuję Basiu za komentarz ,pozdrawiam :)
UsuńWhat a clever idea - have you done this already, or is it a future project?
OdpowiedzUsuńHappy new year to you, my dear! xxx
Dear Curtise ,these are projects for one blogger - and inspirations for everybody. Happy new year once more !
UsuńWiesz, będę szukała takiego płaszcza w s-h-dach.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, tylko co wymyśleć aby spódnica była bardzo długa? - przecież kieszenie muszą zostać na miejscu. Ej, chyba kupię maszynę.***)))
Wykonać prostokąty z rękawów i innych pozostałych części i doszyć na dole.Taki patchwork :)
UsuńWstawiłam tu taki długi koment... o maszynie do szycia i o marzeniach z nią związanych.
OdpowiedzUsuńBuuu... i nie ma komentarza. Było nawet o s-h.
nie płacz -przecież jest :))
UsuńSzukam czegoś jeszcze w Twoich komentarzacjh i nie moge znależć - może się nie wysłał?
Usuń