Koleżanka jest dumną właścicielką starej lamy - a właściwie tego, co z niej pozostało.
Futro z lamy, w czarnym kolorze, nostalgicznie wspominało import peerelowski w swoim smutnym bytowaniu na dnie szafy.
No ,to trzeba coś z tym zrobić! - zakrzyknęłyśmy ochoczo.
Samo futro nie dawało wiele inspiracji. Do kompletu przydała się irchowa kurtka nieco "de mode".
Już wiem : kurtka straci kołnierz i brzydkie patki przy kieszeniach oraz niezbyt smukłą linię a zyska zapięcie na zamek błyskawiczny. Futro obedrzemy z ogromnych rękawów,odchudzimy je trochę z boków, wszyjemy tam wąskie pasy ze skóry. Rozetniemy w bocznych szwach - dodamy mu lekkości.
Będzie bardzo na czasie, jak z Vogue'a. Na pewno świetnie się zaprezentuje, prawie jak sztuczne.
Efekty naszej pracy zobaczycie wkrótce.
Fotozapiski z placu robót :
Kartka jest potrzebna do prac konceptualnych.
A tutaj plan działań.
Zdjęcia robocze :Anna Buczek
Dostałam w prezencie jeden rękaw z okaleczonego bezlitośnie futra . W sam raz na modną hiper czapę . Tylko czy uda mi się w niej pochodzić skoro dziś jest +10 C ?
Jestem bardzo ciekawa co z tego wyjdzie. Czapa cudna, ale Ty w niej jeszcze ładniejsza. U nas tez była dzisiaj wiosna. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/bw/
Dziękuję Krysiu za miły komentarz,efekty pokażę wkrótce. :)
UsuńW czapie wyglądasz bosko!
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam co Ty za cudo stworzysz.
Pięknie wyglądasz na tych zdjęciach. (*_*)
Bardzo dziękuję, Tess ,za zastrzyk optymizmu co do przemijającej "urody" zewnętrznej :) Ściskam
UsuńI love it!!
OdpowiedzUsuńThank you Joni :*
UsuńFantastic DIY! I look forward to seeing the rest.
OdpowiedzUsuńWait a minute :) Mel dear.
Usuńno to ciekawa jestem tej przeróbki :) a czapka super, mam nadzieję, że jeszcze troche zimy będzie więc na pewno się przyda! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Ja tez jestem ciekawa co z tego wyjdzie, mam nadzieje że będzie rzecz atrakcyjniejsza niż ogromniaste futro. :)
UsuńTeż czekam na efekt pracy, na pewno wyjdzie rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńCzapa boska i bardzo, bardzo Ci w niej do twarzy.
U mnie dzisiaj było +6... Pogoda oszalała...
Pozdrawiam serdecznie.
Dziekuję Basiu za miły komentarz :)
UsuńDołączam do grona niecierpliwie oczekujących!
OdpowiedzUsuńjuż za momencik, już za chwileczkę :)
UsuńCzekam na efekty pracy, bardzo jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńCzapa wyszła super, może pochodzisz, ponoć ma się ochłodzić.
Pozdrawiam Grażynko...
Mam nadzieje ,choć nie mam nic przeciwko wczesnej wiośnie :)
UsuńHow interesting, I like the sound of your ideas and am looking forward to seeing the finished result! x
OdpowiedzUsuńDear Curtise ,tomorrow will be finish of sewing ;:)
UsuńJestem pewna, że efekt będzie świetny :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję :)
UsuńCzekam na końcowy efekt :) zapowiada się ciekawie. Czapkę uszyj bo fajnie w takim futrzaku Wyglądasz, jak nie tej zimy to na następną będzie :).
OdpowiedzUsuńCzapka już gotowa a tu ciepełko :)
UsuńZapowiada się bardzo ciekawie :) W czapce wyglądasz uroczo :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Jolu :)
UsuńŚwietna ta czapka!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńzdadzam sie ze czapa dodaje Ci ogromnego uroku nos nawet przy plus 10, i oczywiscie bardzo mnie ciekawi Twoja przerobka Usciski
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń