Muszę przyznać, że poczułam się miło zaskoczona, większość ubrań, na które się natknęłam naprawdę mnie nie rozczarowało. Wręcz przeciwnie.
A nie tak dawno bywało inaczej, nie było czym się zachwycać.
W związku z licznymi rozczarowaniami kierowałam się do znanych sieciowych butików aby w pocie czoła wynajdywać rzeczy odpowiadające moim warunkom.
Z satysfakcją stwierdzam, że aktualnie wolę robić zakupy w sklepach polskich marek.
Jeśli już musimy wydać jakiś grosz, to może lepiej wspierać rodzimych przedsiębiorców?
Wybrałam, dla przykładu, kilka pięknych zdjęć z polskich stron internetowych.
PRETTY ONE
http://shop.prettyone.pl/lookbook/4 |
BIALCON
http://bialcon.pl/plaszcz-bezowo-czarny-9399.html |
http://molton.pl/jesien-zima-2015/plaszcze-jesien-zima-2015/plaszcz-28682.html |
http://quiosque.pl/blog/zza-kulis-inspiracje-do-sesji-quiosque |
Tez jestem za tym, żeby promować polskie marki, kiedyś byliśmy świetni - Telimena, Moda Polska, to było coś! Pomóżmy wrócić polskim markom na właściwe miejsce! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
O to chodzi ,po co wspierać obcy przemysł jak można motywować "swoich" do lepszego wykonawstwa. :)
UsuńKiedyś,te polskie ciuchy były jednak chyba lepsze. A może tak mi się wydaje? -
OdpowiedzUsuńNiech robią lepsze, to i nabywca się znajdzie. Jak można motywować coś, co jest przeciętne?.... bądź brzydkie..... :*
Chyba nie jest aż tak źle... ostatnio częściej zaglądam do polskich butików, naogół wychodzę usatysfakcjonowana. :)
UsuńPłaszcz kobaltowy jest boski. Ach...
OdpowiedzUsuńTeż wzdycham na jego widok.:)
UsuńPretty one, polecam :-) świetne wzory. Pozostałe też pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńA.
Zgadzam się .Powinnam była wspomnieć jeszcze o Solarze- może następnym razem. Pozdrawiam.
Usuń