Sama należę jednocześnie do dwóch podgrup, bowiem używam spodni zarówno szerokich jak i wąskich.
Za sukienkami nie przepadam.
Istnieje jednakowoż pewien problem co do użycia spodni szerokich, wiem z autopsji, polegający na tym, że coraz gorzej się układają na sylwetce z każdym wypełniającym korpus kilogramem. Zjawisko to nie do końca jest wytłumaczalne. Zresztą nie ma sensu się w nie zagłębiać bo zachodzi też odwrotność tej sytuacji, która ma związek z ubywaniem (wiadomo czego).
Do szerokich spodni polecam długie kończyny dolne, znacznie poprawiają efekt. Można też użyć nieco masywniejszego obuwia. Na zdjęciu pokazano jaką długość powinny mieć prawidłowe szerokie spodnie (ze względu na koturnowe obuwie).
trends.blox.pl |
www.snobka.pl |
www.snobka.pl |
Mały zwrot do przeszłości - mogą też być krótsze, ten typ spodni jest bardzo stylowy.
http://vintagegirl1983.blogspot.com/ |
http://vintagegirl1983.blogspot.com/ |
http://vintagegirl1983.blogspot.com/ |
Po wyczerpaniu tematu w kwestii szerokich spodni chyba nie ma powodu pisać o wąskich, cóż ,wiadomo na czym polega różnica między tymi opcjami.
Być może czytelniczki tego bloga przedstawią własne aspekty tematu.
Jak na razie jestem zwolenniczką wąskich spodni ale kobieta zmienną jest, więc może kiedyś jeszcze zdarzy mi się zakładać takie szersze :)
OdpowiedzUsuńZawsze warto eksperymentować, przy długości Twoich nóg-tym bardziej :)
UsuńBardziej podobają mi się szerokie, ale wąskie też zakładam . Moim zdaniem lepiej wygląda się w szerszych, ale wąskie lepiej pasują do nowocześniejszych rzeczy. Mając zdecydować szerokie czy wąskie wybrałabym szerokie na szczęście nie muszę decydować. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle zawsze ma się wybór - to bardzo pozytywne odczucie.:)
UsuńNiesamowita kreacja. https://4.bp.blogspot.com/-VJ9S2mAxlug/V_bCF5TZ9CI/AAAAAAAAF2Q/mk0TJwFGqPwE34L9V2MNP7QZt7_b1dNPACLcB/s1600/unique%2Bvintage.jpg o ta jest super
OdpowiedzUsuńMasz na myśli vintage ,jak sądzę :)
Usuńhahaah jak zwykle mnie rozbawiłaś :D . Szerokie są eleganckie, stylowe, wykwintne, ale gdy szalały rurki, wyrzuciłyśmy je chyba całkowicie z naszych szaf. Z drugiej strony mam takie wrażenie, że te baaaardzo szerokie są zawsze modne. Niestety jest z nimi techniczny problem, zwłaszcza, gdy plucha za oknem, bo prawdą jest, że najlepiej wyglądają te baaardzo długie i wtedy nogawki trzeba jakiś zapinać, podwijać, motać, żeby nie przynieść do domu całego błota z ulicy. Pozdrawiam serdecznie - Margot :)
OdpowiedzUsuńKochana ,modne botki na grubej słoninie lub protektorze załatwiaja ten problem. Polecam próby. Twoja figura jest wymarzona do szerokich spodni z np. dopasowanym żakiecikiem :)
UsuńPosiadam długie kończyny dolne więc pomysł wart rozważenia :)
OdpowiedzUsuńTak,tak - jeśli spełniasz te warunek, nie widzę przeszkód :)
UsuńGrażynko, jesteś super! :) pewnie, ze nie ma co sie rozwodzić nad wąskimi spodniami :) jestem typem łobuziary to wole spodnie i lubię te szeroki i te wąskie :) a nogi wydłużam sobie obcasem, a co też chce mieć do nieba :)
OdpowiedzUsuńNo jasne, postawa jak należy, dobra stylistka zawsze sobie poradzi a Twoje nogi to raczej stratosfery sięgają ,co tam do nieba- banał :)
UsuńLubie i te szerokie i dzwoniaste spodnie. Nawet gdy nasze ulice i nogi opanowały rurki to ja sie tego fasonu nie pozbyłam. Jak napisałam lubię i często noszę ( rurki też) :-)
OdpowiedzUsuńBardzo słusznie, ja też sobie nie odmawiam różnych szerokości :)
UsuńZawsze uwielbiałam szerokie spodnie i nosiłam szwedy bez opamiętania, mam mocne uda i tendencję do tzw bryczesów, i przez lata nie odważyłam się założyć rurki, dopiero gdy schudłam 15 kg, dlatego choć jestem odwieczną wielbicielką szerokich spodni, i głównie takie prezentuję na blogu, to na co dzień póki nie daję się jojo, noszę rurki ze streczem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Ola
A co tam uda ,byle długość była (wiem,że jest) :)
Usuń