ja- w domowych aksamitach z szalem (zdj.:PICTREE ,Paulina Teter) |
Onegdaj napisałam post o tym jak można, bądź powinno się chodzić po domu oraz siedzieć przed tv lub na kanapie z książką. Taki post był zamówiony przez czytelniczki, często napadane w domu przez gości, właśnie kiedy umyły włosy.
Trudna sytuacja - ale kobieta elegancka i przewidująca zawsze ma pod ręką coś uniwersalnego i niezobowiązującego ale w dobrym stylu (zamiast starego dresu i kapci z futrem).
Ostatnio namiętnie i z nostalgią przeglądam stare żurnale.
Muszę przyznać, że fotografie tam zamieszczone wzruszają niewymuszoną elegancją. Wtedy tak było - ludzkość starała się równać w górę, cokolwiek to znaczy. Brać przykład z dobrze ubranych, eleganckich ludzi z dobrymi manierami było rzeczą jak najbardziej właściwą.
Nawet niezamożne warstwy starały się jak mogły zastępując taftę flanelą.
Znalazłam kilka zdjęć będących przykładem domowej elegancji, są urocze bo bardzo angielskie - staranne wnętrze, staranny ogień w kominku, starannie ubrane panny i ewentualnie pies domowy.Też staranny. Anglicy dzielą psy na domowe, polownicze i pasterskie ale wszystkie są kochane.
Pies chwilowo nieobecny (jak to pies).
Nie dajmy się, podnośmy poprzeczki.
Zdjęcie: (British) VOGUE ,1949.
23.01.2016
Rewelacyjne refleksje. Tak, oglądając stare czasopisma lub filmy wyraźnie widać jak bardzo wszystko się 'udomowiło', rozciapało niczym stary pantofel, uwygodniło. Pewnie już tego nie zmienimy, niestety. Zgadzam się w domu też trzeba się starać - nawet, jeżeli nikt tego nie zauważa ;( ;) Margot
OdpowiedzUsuńChodzenie "ładnie" w domu zapobiega wielu nieszczęściom -w tym małżeńskim, a jakże :) Dziękuję za komentarz, Margot.
UsuńByć może to przede wszystkim :) Margot
UsuńPiękne zdjęcie - nastrojowe, ciepłe, romantyczne. Przydymione światło dodaje klasy i powoduje, że całość wygląda nie tylko profesjonalnie, ale wręcz filmowo. :) Pozdrawiam Margot
UsuńTakiego mam zdolnego fotografa :)
UsuńNie noszę starych dresów i kapci z futrem...serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńBasiu -nawet by mi przez myśl nie przemknęło , że mogłabyś... :)
UsuńNo właśnie ha!ha! Pozdrawiam...miłej niedzieli Grażynko...
UsuńSzczególnie ostatni strój dopasowany jest do mieszkań w bloku, :) a tak na poważnie, uważam, że w domu trzeba dobrze wyglądać, w końcu przebywamy w nim, z mężczyzną swojego życia, swoimi dziećmi, ludźmi, którzy są dla nas najważniejsi. To dlaczego mamy wyglądać jak rozmymłane kapcie, dresy to są na biegi, trening lub siłownię, w domu można mieć ładną wygodną sukienkę lub tunikę z legginsami, ale schludnie, czysto i atrakcyjnie. I niech mi nikt tu nie mówi, że taki strój to jest niewygodny. Kobietą się jest cały czas, a nie tylko w pracy, czy na ulicy.
OdpowiedzUsuńOczywiście się zgadzam :)
UsuńGrate look and nice inspiration)
OdpowiedzUsuńInspiration with a little bit of humor :)))
OdpowiedzUsuńKontemplować tak piękne obrazy , zawsze jest miło .
OdpowiedzUsuńPasado.Recordar powrotem do czasu, gdy dobry smak było normą .
Pozdrawiam
Thank you very much for your comment,I agree with you a hundred percent. Best regards :)
Usuń"Po domu" w obecności męża noszę koszulkę z mocnym dekoltem i obcisłe legginsy ...:-D
OdpowiedzUsuńJak goście dzwonią domofonem, to zanim wejdą na 4 piętro mam na sobie jeansy i bluzeczkę z kołnierzykiem :-)
To rozumiem, styl godny naśladowania :)
UsuńWyglądasz naprawdę stylowe...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję,Josep-Maria .Pozdrawiam serdecznie.
UsuńMuy guapa y elegante...
OdpowiedzUsuńUn beso
http://cocoolook.blogspot.com.es/
Thank you :) kisses
UsuńTo prawda, jesteśmy kobietami przez cały dzień, nie tylko w pracy czy poza domem. Wspaniałe zdjęcie, cudowne inspiracje. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCzasem tylko żałuję,że ta piękna i wytworna moda jest już za nami- pocieszam się ,że dzisiaj, pracująca kobieta nie czułaby się komfortowo w tak "wymagających" podomkach. Pozdrawiam :)
Usuńw domu moje dobre samopoczucie jest najważniejsze dlatego mój strój ma być przede wszystkim komfortowy a jak przyjdzie niespodziewany gość to wprawdzie w chanelce go nie przyjmuję ale tez nie mam się czego wstydzić ;)
OdpowiedzUsuńJestem pewna,że masz "po domu" coś bardzo stylowego:)W tym felietoniku chodziło mi o podróż sentymentalną przez stare żurnale- bo temat "po domu" mamy dawno przerobiony :))))Pozdrawiam wesoło.
UsuńMasz rację Grażynko także w domu dobrze jest wyglądać jak człowiek. Niestety wiele kobiet to zaniedbuje i potem są tego efekty.Ja jeśli w ogóle chodzę w domu w dresie (czasem mam taką potrzebę - np, gdy jestem chora) lub "nie w sosie" zakładam swój ulubiony czarny dres z polaru i też wyglądam ok. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Polar to prawie aksamit na pierwszy rzut oka ale co na to Balenciaga, że nie wspomnę o YSL -??? :*
Usuńdawne żurnale - rozkosz dla oczu, ukojenie
OdpowiedzUsuńdla ducha! zwłaszcza kontemplując je w takich
stylizacjach :)))
nostalgiczną i wielce malarską ukazałaś mi się
na pierwszej fotografii - Kobieta pełna tajemnic!
cool pic
OdpowiedzUsuń